
W murach z czerwonej cegły przy ul. Roosevelta 3 w Mrągowie zapisana jest tragiczna i jednocześnie piękna historia Mazur. Budynek, który dziś służy prawosławnym, był świadkiem narodzin wspólnoty żydowskiej, brunatnego terroru nocy kryształowej, a w końcu stał się nowym domem dla tych, których rzucił tu los w ramach Akcji „Wisła”.
Mrągowo, dawniej Sensburg, w XIX wieku było miastem prężnie rozwijającym się, a istotną częścią jego tkanki społecznej była społeczność żydowska. Choć w 1839 roku mieszkało tu zaledwie 78 wyznawców judaizmu, pod koniec stulecia liczba ta wzrosła do niemal 150 osób. To właśnie wtedy, w latach 1895–1896, wzniesiono budowlę, która do dziś stanowi jeden z najcenniejszych zabytków miasta.
Architektoniczna perła i kres pewnego świata
Synagoga została zaprojektowana na planie prostokąta. Charakterystyczna ceglana elewacja, trapezowa apsyda od wschodu i kwadratowy przedsionek tworzyły harmonijną całość. Do naszych czasów, co jest rzadkością, przetrwały w niej zabytkowe witraże, które przed laty rzucały kolorowe światło na modlących się Żydów.
Kres tej społeczności przyniósł rok 1938. Podczas „Nocy Kryształowej” naziści odebrali świątynię gminie żydowskiej. Aktom wandalizmu nie było końca – niedaleko świątyni, przy dzisiejszej ul. Jeziornej, na stosie spalono księgi parafialne. W tym samym czasie zniszczono kirkut (cmentarz żydowski) znajdujący się u zbiegu ulic Mrongowiusza i Brzozowej. Dziś w tym miejscu stoi biały, parterowy budynek, a po nekropolii, na którą ziemię w 1859 roku podarowała Justyna Timnik (wdowa po burmistrzu), nie ma już niemal śladu.
Od składu budowlanego po dom modlitwy
II wojna światowa zmieniła przeznaczenie budynku – służył jako szkoła, a później jako zwykły skład materiałów budowlanych. Po 1945 roku, gdy Mazury znalazły się w granicach Polski, budynek tymczasowo przekazano ewangelikom, których główny kościół w centrum miasta leżał w gruzach.
Jednak prawdziwy, nowy rozdział historii tego miejsca zaczął się pisać w lipcu 1947 roku. To wtedy do powiatu mrągowskiego dotarły transporty z ludnością prawosławną wysiedloną z okolic Hrubieszowa w ramach Akcji „Wisła”. Ponad 50 rodzin, wyrwanych z korzeniami z rodzinnych wsi takich jak Boginka Pańska czy Zahorów, próbowało odnaleźć się w nowej, niełatwej rzeczywistości pod czujnym okiem milicji.
Prawosławne odrodzenie
Tęsknota za własną tradycją i modlitwą była ogromna. Inicjatorem powołania parafii był diakon Włodzimierz Kuryłowicz. Początkowo wierni korzystali z małej kapliczki na cmentarzu ewangelickim, jednak ostatecznie to dawna synagoga stała się cerkwią pw. Przemienienia Pańskiego.
Przełomem dla parafii był kapitalny remont, możliwy dzięki ogromnej ofiarności ks. Anatola Siegienia z Cleveland (USA). Dzięki wsparciu Polonii i zaangażowaniu lokalnych wiernych: wybudowano nowy ikonostas, zakupiono rzeźbione Królewskie Wrota i efektowne ikony, wzbogacono wnętrze o anałoje, panikadiło i liczne przedmioty sakralne.
Ukoronowaniem tych starań była uroczysta konsekracja świątyni 22 sierpnia 1999 roku, której przewodniczył Metropolita Sawa.
Milczący świadek historii
Dziś budynek przy ul. Roosevelta 3 jest miejscem spotkań wspólnoty prawosławnej, ale jego mury wciąż pamiętają dawnych sąsiadów. Choć, jak mówią badacze, szczegółowa historia budynku jako synagogi w dużej mierze zaginęła w mrokach dziejów, sam fakt jego przetrwania jest symbolem ciągłości i nadziei.
W Mrągowie historia nie skończyła się wraz z wyjazdem jednych i przyjazdem drugich – ona trwa, wpisana w kolorowe szkło witraży, które kiedyś zdobiły synagogę, a dziś oświetlają prawosławny ikonostas.






Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!